Magazyny „self-service” – Spf dzieli się z nami swoimi doświadczeniami
We wtorek odbyło się zdalne spotkanie reprezentantów PKPS z Płocka, Poznania, Przemyśla i Warszawy z pracownikami francuskiej organizacji non-profit Secours populaire francais (Spf). Spotkanie zostało zorganizowane w ramach współpracy PKPS z Spf, która została zawiązana tuż po wybuchu wojny na Ukrainie. Od kilku miesięcy, między innymi dzięki funduszom z Francji PKPS udziela pomocy uchodźcom z Ukrainy. Dzisiejsza konferencja dotyczyła rozwinięcia w Polsce magazynów, w których osoby potrzebujące mogłyby zaopatrzyć się w najpotrzebniejsze produkty higieniczne lub spożywcze.
Koledzy z Spf dzielili się swoim doświadczeniem w prowadzeniu takiego wsparcia, zrobili wirtualną wycieczkę po swoim centrum pomocy oraz odpowiedzieli na pytania. Idea tego przedsięwzięcia polega na tym, że każdy kto znajduje się w trudnej sytuacji finansowej może przyjść do Spf. Tamtejsi wolontariusze sprawdzają jego sytuację finansową i są w stanie już następnego dnia wciągnąć na listę osób objętych wsparciem. Pomoc jest przydzielana na okres 2-3 miesięcy. Beneficjent może co dwa tygodnie odwiedzić magazyn i pobrać produkty, których potrzebuje. Płaci za nie punktami, które są przyznawane przez wolontariuszy. Punkty są pewnego rodzaju walutą, a każdy produkt w magazynie ma swoją cenę, która jest przedstawiona także w punktach. Beneficjenci muszą wydać całą pulę punktów podczas jednorazowych zakupów. Nie można zaoszczędzić punktów na następne zakupy. Pracownicy Spf tłumaczyli, że w ten sposób łatwiej im kontrolować ilość towaru w magazynie.
W punkcie pomocy poza „marketem” znajduje się także kącik kulturalny, gdzie można pobrać lub zostawić książkę oraz miejsce z dostępem do laptopów, gdzie można uzyskać pomoc w sprawach administracyjnych. Wolontariusze Spf również informują beneficjentów o rodzajach wsparcia, które im przysługuje oraz kieruje do specjalistów ochrony zdrowia, jeśli zachodzi taka potrzeba.
Centrum pomocy Spf otrzymuje dodatcje z kilku źródeł. Mniej niż 20% finansowania pochodzi z pieniędzy publicznych. Organizacja ma również stabilnych sponsorów z sektora przedsiębiorstw. Zdobywa pieniądze również zbierając używaną odzież i odsprzedając ją. Żywność i produkty higieniczne do swoich „samoobsługowych marketów” pozyskuje wysyłając do hipermarketów swoich wolontariuszy, którzy zachęcają robiących zakupy klientów do dokupienia dodatkowych produktów i podarowania ich do „marketu.”
Spotkanie było inspirujące i na pewno niektóre rozwiązania zostaną wykorzystane przez pracowników PKPS w różnych częściach Polski. PKPS również mógł się pochwalić swoimi przedsięwzięciami: W Przemyślu na prośbę władz lokalnych PKPS stworzył magazyn z produktami do pobrania, w którym potrzebujący mogą „kupować” za bony. Wkrótce powstanie tam również wypożyczalnia sprzętu rehabilitacyjnego. Natomiast PKPS w Poznaniu prowadzi darmową gazetę, w które informuje osoby starsze oraz potrzebujące o rodzajach i sposobach wsparcia jakie mogą otrzymać oraz miejscach, które udzielają pomocy.